Drugi tydzień rajdu rozpoczął się drastyczną zmianą pogody. Pierwszego dnia przy silnym wietrze i przelotnych opadach udało się zdobyć Pikuj. Następne dwa dni to nasilone opady deszczu zamieniającego się w śnieg. Na szczęście kolejne dni to powrót słonecznej pogody i przepiękne widoki :) Wracaliśmy trochę inną trasą, wybierając drogi i ścieżki jak najmniej błotniste. Bardzo na przypadły do gustu tereny na północ i północny wschód od Borżawy. Mnóstwo nieporośniętych grzbietów. Trasy przyjazne dla koni z licznymi miejscami nadającymi się na biwaki gdzie bez większych problemów dojeżdża zaopatrzenie. Takie miejsca lubimy:)
Za rok wracamy!
Zdjęcia: Kinga, Julka i Jasiek