Dla niektórych jeźdźców było to pierwsze zetknięcie się z koniem. Mowa tu o grupie początkującej, która została rzucona na ” głęboką wodę” a raczej w głęboki las :) Jednak dzięki pomocy starszych i doświadczonych obozowiczów szybko zaaklimatyzowali się w bieszczadzkiej dziczy i świetnie sobie dawali radę na końskim grzbiecie.